- My jesteśmy w lepszej sytuacji, bo się przełamaliśmy. A Ruch Chorzów przegrał ostatnie spotkanie. Mentalnie startujemy z wyższego pułapu - mówi przed niedzielnym meczem Łukasz Burliga.
Piłkarz Wisły, który spędził rok na wypożyczeniu w Chorzowie, ostatnio zmagał się z kontuzją. - A dokładniej z mięśniem czworogłowym, który naderwałem przed meczem z Piastem Gliwice. Wszystko już jednak w porządku i czekam na powrót na Cichą, który będzie dla mnie przyjemny. Mam z Chorzowa dobre wspomnienia - opowiada "Bury".
"Niebiescy" chcieli kiedyś wykupić Burligę z Wisły, jednak do transakcji nie doszło. - Kluby się nie dogadały i dlatego byłem tylko wypożyczony. W maju, gdy chorzowianie wrócili do sprawy mojego transferu, Wisła Kraków dała jasny sygnał, że nie chce rozmów - informuje piłkarz.
źródło: Niebiescy.pl / Przegląd Sportowy