Na niedzielny mecz z Wisłą Kraków zamierza się wybrać legenda Ruchu Chorzów, Gerard Cieślik. - Mam nadzieję, że zdrowie pozwoli mi na to, aby pojawić się na stadionie. Czuję, że Cicha 6 pomoże przełamać się drużynie i odnieść zwycięstwo - mówi człowiek o niebieskim sercu, który kilka miesięcy temu skończył 85 lat.
- Każda drużyna ma wzloty i upadki. To w sporcie normalne. Ale jak się jest kibicem, to się przychodzi na mecze także wtedy, kiedy zespołowi się nie wiedzie, żeby pomóc mu przełamać złą passę. Ja nie mogę być na wszystkich meczach z uwagi na wiek i kłopoty ze zdrowiem, ale młodzi ludzie nie mają żadnej wymówki. Muszą przyjść na mecz z Wisłą - zachęca Gerard Cieślik.
źródło: Niebiescy.pl / Ruch Chorzów