W Szczecinie na pozycji lewego pomocnika ustawiony został Maciej Jankowski. Jak - zdaniem trenera Jacka Zielińskiego - wywiązał się ze swojej roli?
- Jankowski grywał już na tej pozycji za Waldka Fornalika, więc to nie był żaden eksperyment. Gdy Paweł Abbott wchodził na boisko jako drugi napastnik, to "Jankes" był przesuwany na bok. W naszym przypadku zmusiło nas jednak do tego życie, a właściwie liczne kontuzje - tłumaczy trener. - Maciek po niemrawej pierwszej połowie, w drugiej zrobił sporo dobrej roboty. Gra często szła przez niego, ale wymagamy oczywiście, by ofensywny zawodnik stwarzał okazje do bramek, a także sam je strzelał. Tego zabrakło - mówi Zieliński.
- Warto jednak zauważyć, że "Jankes" powoli zaczyna wracać do swojej dobrej dyspozycji. To bardzo cieszy - uśmiecha się szkoleniowiec wicemistrzów Polski.
źródło: Niebiescy.pl