W drugiej połowie spotkania z Piastem chorzowianom została tylko jedna zmiana, bo wcześniej z boiska zeszli kontuzjowani Gabor Straka i Marek Zieńczuk. Kiedy do końca meczu pozostawał kwadrans, trener Zieliński zdecydował się zdjąć z boiska Macieja Jankowskiego i w jego miejsce wpuścić Filipa Starzyńskiego, lecz niemal w tym samym momencie kontuzję zgłosił Żeljko Djokić. Dalszy ciąg wydarzeń opowiada szkoleniowiec chorzowian, który był - delikatnie mówiąc - poirytowany zachowaniem sędziego technicznego...
- "Żelko" zasygnalizował, że ma problem z mięśniem, więc chcieliśmy tą zmianę wycofać. Sędzia techniczny był już jednak tak "zagrzany" i tak się pospieszył, że niestety trzeba było ją przeprowadzić. Dobrze, że Djokić dograł do końca i w zasadzie nie ma problemu. Oby tylko nie było to nic groźniejszego - wzdycha Jacek Zieliński.
Kilka minut po wejściu na boisko Starzyński miał duży udział przy bramce Kuświka, więc jeśli z Djokiciem wszystko w porządku, to może nie ma tego złego...
» Starzyński -> Smektała -> Kuświk
źródło: Niebiescy.pl