Serwis Niebiescy.pl zaprosił do współpracy znawców futbolu, którzy specjalnie dla Was będą oceniać grę piłkarzy Ruchu oraz zawodników drużyny przeciwnej. Prezentujemy całkowitą nowość -
noty ekspertów.
Wielkie Derby Śląska oraz jego uczestników ocenił
Radosław Gilewicz - były zawodnik m.in. Ruchu Chorzów, FC Sankt Gallen, VfB Stuttgart 1893, FC Tirol Innsbruck czy FK Austria Wiedeń, 4-krotny mistrz Austrii, król strzelców w barwach Tirolu oraz 10-krotny reprezentant Polski.
Gilewicz najwyższą notę przyznał kapitanowi Górnika Zabrze. - Adam Danch to dla mnie "siódemka", zagrał dobrze w ofensywie. Razem z Szeweluchinem wyprowadzali piłkę do ataku pozycyjnego czy kontry, czego nie robili Sadlok z Szyndrowskim - mówi 41-letni ekspert, który dobrze ocenił także bramkarza "Niebieskich", Michala Peskovicia. - Zasłużył na "szóstkę" choćby ze względu na interwencję przy stu procentowej sytuacji Olka Kwieka. Gdyby tego nie obronił, to Ruch prawdopodobnie przegrałby to spotkanie - uważa Radosław Gilewicz.
Noty piłkarzy (w skali od 1 do 10):
Ruch Chorzów: Michal Pesković 6 - Żeljko Djokić 5, Marek Szyndrowski 5, Maciej Sadlok 6, Igor Lewczuk 5 - Jakub Smektała 3 (64' Pavel Sultes 5), Marcin Malinowski 4, Mindaugas Panka 5, Marek Zieńczuk 5 - Maciej Jankowski 5 (80' Filip Starzyński niesklas.), Andrzej Niedzielan 5 (90' Grzegorz Kuświk niesklas.).
Górnik Zabrze: Łukasz Skorupski 5 - Michael Bemben 5, Adam Danch 7, Ołeksandr Szeweluchin 6, Seweryn Gancarczyk 5 (82' Konrad Nowak 5) - Paweł Olkowski 5, Mariusz Przybylski 5, Bartosz Iwan 4 (63' Krzysztof Mączyński niesklas.), Aleksander Kwiek 6, Prejuce Nakoulma 6 - Arkadiusz Milik 5.
Opinia o meczu:
Radosław Gilewicz: - Nie były to dobre derby, spodziewałem się troszeczkę więcej. Mecz zdecydowanie inaczej by się ułożył, gdyby Niedzielan strzelił bramkę na 1:0. Ruch w tym momencie mógłby to spotkanie wygrać. Poza tym mało widzieliśmy ładnych, stuprocentowych sytuacji, oczywiście oprócz tej Olka Kwieka. Większość strzałów oddawana była z daleka, ciężko było sobie stworzyć jakieś dogodne okazje, ale patrząc na przebieg całego spotkania, to Górnik był drużyną, która dłużej utrzymywała się przy piłce. Oddał więcej strzałów, był bardziej aktywny w atakach pozycyjnych oraz w kontrach. Podział punktów jest sprawiedliwy, aczkolwiek przed spotkaniem uważałem, że kto strzeli bramkę, ten wygra, więc również mogło być inaczej. Gdyby Niedzielan strzelił, to wygrałby Ruch, a gdyby strzelił Kwiek, to wygrałby Górnik. To jest tylko "gdybanie". Obydwie drużyny mogą być zadowolone.
źródło: Niebiescy.pl