Adam Nawałka (trener Górnika):
- Obydwie drużyny do ostatniego gwizdka dążyły do strzelenia bramki. To spotkanie z pewnością rozgrywane było w dobrym tempie. Derby bez goli zawsze pozostawiają niedosyt. My również go mamy, bo przewagi, którą osiągnęliśmy w drugiej połowie, nie potrafiliśmy przełożyć na wynik spotkania. Z przebiegu całego meczu wynik jest sprawiedliwy. Podkreślę, że obydwie drużyny, wszyscy zawodnicy zostawili bardzo dużo zdrowia na boisku, tak powinno być w derbach. To już jest historia, żyjemy następnym meczem, który mamy w piątek.
Jacek Zieliński (trener Ruchu):
- Założenia w Zabrzu, jak i w Chorzowie były inne. Ambicje, nadzieje, a skończyło się polubownie - remisem. Trzeba ten punkt uszanować, docenić, bo w dniu dzisiejszym i w tych warunkach też się przyda. Nie ma co rozdzierać szat. Nie udało się wygrać, będziemy szukać tej szansy w następnych meczach.
Były roszady w defensywie, ale rzeczywiście popełniliśmy w niej ostatnio parę klopsów. Zastanawialiśmy się, jak to wszystko ustawić na Górnika. Zdawaliśmy sobie też sprawę, że muszą na bokach zagrać zdecydowanie szybsi zawodnicy. Znając siłę Górnika i jego szybkie akcje skrzydłami, musieliśmy trochę to zrównoważyć, dlatego występ "Dżoka" (Żeljko Djokicia - przyp. red.) oraz Igora Lewczuka. Przyglądam im się na treningach, widzę w jakiej są dyspozycji i oni już od dawna pukali do jedenastki, ale my wygrywaliśmy te mecze. Dziś zapadła taka decyzja i myślę, że stanęli na wysokości zadania. Poza paroma błędami ta defensywa grała w miarę stabilnie. Paradoksalnie, mimo iż nie wygrywaliśmy derbów, to jest 9. kolejka i pierwszy mecz Ruchu "na zero" z tyłu.
źródło: Niebiescy.pl