Arkadiusz Piech, który w niedzielnym meczu z Polonią Warszawa doznał urazu stawu skokowego, przeszedł dziś szereg zabiegów rehabilitacyjnych, m.in. masaż limfatyczny oraz zabieg przyśpieszający regenerację tkanek.
- Na szczęście noga boli mnie coraz mniej i wierzę, że intensywna fizykoterapia szybko przyniesie spodziewany efekt. Nie ukrywam, że chciałbym jak najszybciej wrócić do zdrowia i dołączyć do reszty zespołu - mówi Arkadiusz Piech.
Jutro snajper chorzowian rozpocznie treningi indywidualne z trenerem przygotowania fizycznego Ruchu Leszkiem Dyją. - W zajęciach indywidualnych chodzi o to, aby utrzymać dyspozycję mięśniową, ale nie nadwyrężać kontuzjowanego miejsca, czyli w przypadku Arka stawu skokowego Zawodnik po powrocie do zdrowia musi być przygotowany na to, aby normalnie trenować z drużyną. Najgorsze, co można zrobić, to wyłączyć z treningów piłkarza, który doznał urazu - wyjaśnia Leszek Dyja.
źródło: Ruch Chorzów / Niebiescy.pl