"Niebiescy" od 11 minuty prowadzili z Polonią Warszawa 1:0, ale do domu ostatecznie wrócili bez punktów. Czy kontuzja Arkadiusza Piecha miała aż tak znaczący wpływ na końcowy rezultat? Oddajemy głos trenerowi Jackowi Zielińskiemu.
- Arek zszedł z boiska w momencie, gdy było 1:0 i mieliśmy wszystko pod kontrolą, nawet grając przez chwilę w dziesiątkę mogliśmy strzelić drugą bramkę. Wiadomo, że Arek jest postacią, na którą chłopaki liczą, bo przecież strzelił gola w piątym kolejnym meczu, ale ja uważam, że Andrzej Niedzielan dał dobrą zmianę - mówi szkoleniowiec Ruchu Chorzów. - Zagrał naprawdę bardzo poprawnie, choć jego ocenę obniżają te dwie niewykorzystane sytuacje, a szczególnie ta pierwsza. Był mobilny, dynamiczny i próbował ruszać defensywę Polonii - tłumaczy.
Jaki był więc powód porażki wicemistrzów Polski? - Gdybyśmy nie popełnili tych dwóch błędów w obronie, to i bez Arka Piecha wygralibyśmy ten mecz. Takie jest moje zdanie - nie pozostawia wątpliwości Zieliński.
Dodajmy, że chorzowska defensywa błędów popełniła o wiele więcej, ale skutecznością nie grzeszyli także piłkarze Polonii. Na załatanie dziur "Niebiescy" mają tydzień. Dokładnie tyle czasu pozostało do najważniejszego - dla kibiców na Górnym Śląsku i nie tylko - meczu w rundzie.
źródło: Niebiescy.pl