Andrzej Niedzielan (napastnik Ruchu):
- Najpierw miałem remis na nodze, a później na głowie. Napastnik jest rozliczany za bramki, a nie za wrażenia artystyczne. Nie strzeliłem stuprocentowych sytuacji i zamiast przynajmniej jednego punktu mamy dorobek zerowy. Kiedy napastnik jest w formie to strzela plecami, kolanami, piszczelami itd. Zabrakło mi zimnej krwi, mogłem zrobić wszystko, to była kwestia trafienia w bramkę, żadnej filozofii. Głowa się zagotowała i... tyle. Trzeba pracować dalej nad skutecznością. Czy trener da mi szansę w kolejnym meczu? Zobaczymy. Mam nadzieję, że ze zdrowiem Arka Piecha będzie wszystko w porządku, że to żadna poważna kontuzja i będzie nam pomagał, bo jest w wysokiej dyspozycji. Życzę mu szybkiego powrotu do zdrowia.
Maciej Sadlok (obrońca Ruchu):
- Nie zgodzę się z tym, że Polonia była od nas lepsza. Może sam strzał Arka Piecha nie był jakiś finezyjny, ale bramkę zdobyliśmy po dobrej akcji. Ten stracony gol był dla nas bardzo niefortunny, ponieważ bramkarz dał asystę, a to na pewno nie jest fajne. Druga połowa należała do nas i przynajmniej jedna z sytuacji powinna się zakończyć wyrównaniem.
Paweł Wszołek (pomocnik Polonii):
- Po powrocie ze zgrupowania reprezentacji porozmawiałem z trenerem Stokowcem i mecz był już normalną rzeczywistością. Miałem zagrać swoje, pomóc drużynie i nie "gwiazdorzyć". Dzisiaj zmienialiśmy się stronami z Tomkiem Brzyskim i na pewno było to zaskoczenie dla przeciwnika. Skrzydłowi powinni czuć się dobrze na obu stronach. Po debiucie w reprezentacji będę pracował jeszcze więcej, żeby zasługiwać na kolejne powołania od trenera Fornalika. Mogę zadeklarować, że teraz będę jeszcze mocniej trenował.
Mariusz Pawełek (bramkarz Polonii):
- Jak najbardziej należało nam się to zwycięstwo. Mieliśmy więcej okazji bramkowych, ale szkoda, że ich dobrze nie wykończyliśmy. Ruch zdobył gola, a poza tym stworzył jeszcze zagrożenie przy górnych piłkach, więcej strzałów nie miał.
Przy stuprocentowej sytuacji Andrzeja Niedzielana chciałem pójść na wyczucie, myślałem, że uderzy po długim rogu, ale na nasze szczęście nie trafił.
źródło: Niebiescy.pl