- Ruch wrócił na odpowiednie tory. Mam nadzieję, że przerwa w rozgrywkach nie zakłóci naszego rytmu - mówi Maciej Sadlok przed niedzielnym starciem z Polonią Warszawa. Chorzowianie w stolicy chcą kontynuować serię zwycięskich meczów.
Odkąd drużynę Ruchu przejął Jacek Zieliński, "Niebiescy" nie przegrali jeszcze żadnego ligowego meczu, a trzy ostatnie zakończyły się ich wygraną. Zwyżkę formy potwierdził zwycięski sparing z drużyną Śląska Wrocław, który został rozegrany w trakcie przerwy na mecze reprezentacji. - Wygraliśmy wysoko, a spotkanie pokazało, że idziemy w dobrym kierunku i wykonaliśmy dobrą pracę - zapewnia Marcin Kikut, obrońca Ruchu.
Zespół Polonii Warszawa, mimo porażki ze Śląskiem Wrocław w ostatniej kolejce, dobrze radzi sobie w tym sezonie. Piłkarze ze stolicy plasują się na 9 miejscu, tuż nad "Niebieskimi". Silnym punktem zespołu okazali się Paweł Wszołek i Łukasz Teodorczyk, którzy zdobyli już w sumie 7 bramek. Ten pierwszy zadebiutował dodatkowo w reprezentacji Polski.
Spotkanie Polonii Warszawa z Ruchem Chorzów z pewnością spowoduje szybsze bicie serca u kilku osób. Przede wszystkim u trenera Ruchu, Jacka Zielińskiego, który dwukrotnie prowadził drużynę "Czarnych Koszul". - Owszem, z sentymentem wracam na Konwiktorską, ponieważ poznałem w Polonii fajnych ludzi. Nie zgadzam się jednak z opiniami krążącymi w mediach, że jest to dla mnie mecz z podtekstami. Z jakimi podtekstami? To normalny, ligowy mecz, za który nie dostaje się czterech punktów, więc do stolicy jedziemy po trzy "oczka" - mówi szkoleniowiec "Niebieskich".
Z podobnego założenia wychodzą dwaj piłkarze Ruchu, Maciej Sadlok i Pavel Sultes, którzy w poprzednim sezonie występowali przy Konwiktorskiej. - Spędziłem w tym klubie 1,5 roku, więc zżyłem się z tamtym środowiskiem. Będzie to zatem dla mnie ważny mecz, aczkolwiek staram się do niego podchodzić normalnie. Emocje i wspomnienia trzeba odstawić na bok, bo to nie pomaga na boisku - informuje Sadlok.
Dla równowagi, po przeciwnej stronie zagrają dwaj byli piłkarze Ruchu - Tomasz Brzyski i Marcin Baszczyński. - Mam sentyment do Ruchu, cały czas mieszkam na Śląsku, więc jest taki "smaczek" tego meczu. Jestem w stałym kontakcie z osobami, które jeszcze przy Cichej pracują i miło będzie się znowu spotkać na boisku - mówi ten drugi.
Trener Jacek Zieliński w meczu z Polonią nie będzie mógł skorzystać jedynie z usług Łukasza Janoszki, który w najbliższym czasie przejdzie artroskopię stawu biodrowego. W trakcie przygotowań do meczu z Polonią na drobne urazy narzekali Paweł Lisowski i Jakub Smektała, ale ich występ nie jest zagrożony. Szkoleniowiec Polonii, Piotr Stokowiec przy ustalaniu składu nie będzie brał pod uwagę Adama Kokoszki (pauza za czerwoną kartkę) oraz Yahiyi Dieme (kontuzja).
Niedzielny mecz, który poprowadzi Paweł Gil, rozpocznie się o godz. 17:00 na stadionie przy ul. Konwiktorskiej w Warszawie. Serdecznie zapraszamy do śledzenia naszej relacji LIVE z tego spotkania.
Przewidywane składy:
Polonia: Pawełek - Todorovski, Baszczyński, Szymanek, Cotra - Wszołek, Piątek, Injac, Brzyski - Dwaliszwili, Teodorczyk.
Ruch: Pesković - Kikut, Stawarczyk, Sadlok, Szyndrowski - Sultes, Malinowski, Panka, Zieńczuk - Piech, Jankowski. |
źródło: Niebiescy.pl