Lider zespołu Korony, Maciej Korzym "podpadł" we wtorek kibicom Ruchu swoim prowokacyjnym zachowaniem po bramce dającej prowadzenie gościom. Fani "Niebieskich" nie pozostawili na nim suchej nitki i już do końca meczu wykrzykiwali w jego kierunku najrozmaitsze wyzwiska. Jak zareagował piłkarz kieleckiej drużyny? Korzym postanowił... podziękować.
- Mnie wyzwiska nie przeszkadzają. Kibice przychodzą na stadion po to, by się bawić. W Chorzowie tak było i pozdrawiam fanów z tego miasta. Dziękuję chorzowskiej publiczności za doping. Było całkiem sympatycznie - powiedział w rozmowie z portalem ekstraklasa.net, Maciej Korzym.
Trzeba przyznać, że bardzo rzadko zdarzają się piłkarze z takim podejściem. Kibice Ruchu również pozdrawiają.
» Zobacz film z dopingiem kibiców Ruchu
źródło: Niebiescy.pl