Pavel Hapal (trener Zagłębia):
- Przegraliśmy po meczu dwóch różnych połówek. Pierwsza dla nas, a druga dla gospodarzy. Strzeliliśmy w pierwszej połowie jedną bramkę i szkoda, że po przerwie straciliśmy aż dwie. Ruch zasłużenie wygrał ten mecz. O wyniku zadecydowała sytuacja z 6 minuty drugiej połowy. Powiedziałem zawodnikom, żeby się koncentrowali, bo Ruch gra pod presją i do tej pory nie grał dobrze. Niestety, szybko udało mu się zdobyć bramkę po naszym dużym błędzie.
Jacek Zieliński (trener Ruchu):
- Naszym priorytetem było zwycięstwo i tylko zwycięstwo. Bardzo się cieszymy, że przełamaliśmy tą fatalną passę. Jestem głęboko przekonany, że to jest taki zwrotny moment i od tej soboty Ruch ruszy do góry. Jestem o tym głęboko przekonany i zawodnicy też w to wierzą. Postaramy się to pokazać.
W pierwszej połowie gra nie była taka, jak byśmy chcieli. Nie zawsze jest tak, jak człowiek by chciał. Porozmawialiśmy sobie po męsku w przerwie i potem zespół pokazał taki "Ruchowski" charakter sprzed, nie wiem, pół roku? Graliśmy zdecydowanie bardziej agresywnie, jeśli chodzi o odbiór piłki, ale również zdecydowanie bardziej skutecznie. Cieszę się, że tak się skończyło, że Arek Piech potwierdził, iż jest jednym z najlepszych polskich napastników, że Kuba Smektała po długim okresie niebytu wszedł zarówno dla Ruchu, jak i dla siebie strzelił zwycięską bramkę. Dla tego chłopaka to jest ważna sprawa. W szatni panowała autentyczna radość, były chóralne śpiewy i to jest zwiastun tego, że Ruch się zaczyna budzić.
źródło: Niebiescy.pl