Kibice "Niebieskich" z utęsknieniem czekają na pierwsze zwycięstwo ich zespołu w tym sezonie. Kolejna szansa pojawi się w sobotę, kiedy to do Chorzowa przyjedzie Zagłębie Lubin. – Musimy koniecznie zainkasować komplet punktów – mówi z nadzieją trener Ruchu, Jacek Zieliński.
Chorzowianie w tym sezonie nie wygrali jeszcze ani jednego spotkania. Trzy wyjazdowe mecze na początku rozgrywek zakończyły się dla "Niebieskich" porażką, z kolei pierwszy mecz na własnym stadionie dał im remis. - Wcześniejsze mecze pokazały, że stwarzamy sobie sytuacje i potrafimy zagrozić bramce rywala, ale często brakowało i precyzji i szczęścia. Dobrze, że w trakcie ostatniego spotkania udało nam się w końcu postawić kropkę nad i strzelić bramkę. Szkoda tylko, że nie wygraliśmy. Ale może tak miało być: zaczęliśmy od wysokiej porażki, potem przegraliśmy 0:2 z Widzewem i 0:1 ze Śląskiem, więc po ubiegłotygodniowym remisie nie pozostaje nam nic innego jak zwyciężyć – wyjaśnia Arkadiusz Piech, autor jedynego do tej pory gola dla Ruchu w tym sezonie.
Drużyna Zagłębia Lubin, mimo iż w tym sezonie już wygrała i zanotowała remis, na swoim koncie ma tylko jeden punkt. Trzy „oczka” zostały im w tej edycji rozgrywek odebrane za korupcję w sezonie 2005/2006. – Co roku przed sezonem ten klub pretenduje do najwyższych miejsc w lidze. Ma bardzo silny budżet, perfekcyjnie poukładany jest organizacyjnie. Dlaczego potem niewiele z tych planów wychodzi? Może dlatego, że klub jest finansowany przez spółkę skarbu państwa i każde wahnięcie polityczne odbija się na stronie sportowej? Nie wiem. Ja patrzę na to z boku, więc trudno mi jest oceniać klub z Lubina. Od piłkarskiej strony patrząc, mogę stwierdzić, że zmierzymy się z zespołem bardzo silnym, o wielkim potencjale, co zresztą już udowodnił wiosną – ocenia postawę sobotniego rywala trener Ruchu, Jacek Zieliński.
Nowy szkoleniowiec "Niebieskich" ma ograniczone pole manewru przy ustalaniu składu na ten mecz. Na boisku nie zobaczymy pauzujących za kartki Marcina Malinowskiego, Macieja Sadloka i Żeljko Djokicia, a także narzekającego na uraz Mindaugasa Panki. Pod znakiem zapytania stoi również występ Łukasza Janoszki, który ostatnio miał problemy z przywodzicielem. - Jakiś plan gry mam w głowie. Jestem przekonany, że ci zawodnicy, którzy wyjdą jutro na boisko, udowodnią swą wyższość nad "Miedziowymi" – uważa Zieliński.
– Zespół wygląda jeszcze lepiej niż przed meczem Koroną, więc mam nadzieję, że znajdzie to przełożenie na naszą grę i przede wszystkim na wynik sobotniego spotkania. Spodziewam się otwartego widowiska, bo Zagłębie, którego też nie urządza podział punktów, nie będzie grało tak defensywnie jak poprzednio kielczanie. My też nastawiamy się na zdecydowanie ofensywniejszy styl. Jak już powiedziałem – musimy koniecznie zainkasować komplet punktów – dodaje trener Ruchu.
Sobotni mecz rozpocznie się o godz. 15:45. Arbitrem tego meczu będzie Paweł Pskit z Łodzi. Kibiców, którzy nie będą mogli obejrzeć tego spotkania na żywo, zapraszamy do śledzenia naszej relacji LIVE.
Przewidywane składy:
Ruch: Pesković – Kikut, Stawarczyk, Szyndrowski, Lewczuk – Sultes, Straka, Lisowski, Zieńczuk – Jankowski, Piech.
Zagłębie: Gliwa - Rymaniak, Vidanov, Reina, Costa - Abwo, Bilek, Jeż, Pawłowski, Elton - Woźniak. |
źródło: Niebiescy.pl