Ruch miał otrzymać od chorzowskiego magistratu pół miliona złotych nagrody za zdobycie wicemistrzostwa Polski i dostanie te pieniądze, ale w formie premii za zwycięstwo w konkursie "W Chorzowie wszystko gra". Pod takim właśnie hasłem rusza w mieście kampania skierowana do najmłodszych.
W kawiarence klubowej "Niebieskich" odbyła się dzisiaj konferencja prasowa, podczas której wiceprezydent Chorzowa Marcin Michalik oraz były zawodnik Ruchu Wojciech Grzyb opowiedzieli o nowej akcji społecznej. Projekt będzie realizowany do grudnia i zostanie skierowany do chorzowskich przedszkoli i szkół podstawowych. - Z dziećmi i młodzieżą będą się spotykać piłkarze pierwszej drużyny, co na pewno będzie wielkim przeżyciem dla najmłodszych. My będziemy pojawiać się u nich, ale uczniowie przyjadą również do nas na "Niebieski W-F". Pierwszy odbędzie się na bocznym boisku już w najbliższy czwartek - wyjaśnił Wojciech Grzyb.
"Niebiescy" w konkursie ogłoszonym przez urząd miasta nie mieli zbyt wielkiej konkurencji. - Zgłosiła się jeszcze agencja reklamowa, ale Ruch był właściwie bezkonkurencyjny. Unikatowe są działania dla dzieci i młodzieży. Tego nie proponowali inni - tłumaczył Marcin Michalik, który zdradził, że miasto przeznaczyło na tę akcję pół miliona złotych.
Co ciekawe, na uroczystym śniadaniu po zakończeniu poprzedniego sezonu prezydent Chorzowa Andrzej Kotala obiecał drużynie Ruchu identyczną sumę pieniędzy za sukcesy sportowe. Zapytaliśmy więc, czy zbieżność kwot nie jest przypadkowa. - Na sukces pracowali nie tylko piłkarze, ale również administracja, sztab szkoleniowy i medyczny, dlatego wspólnie z zarządem postanowiliśmy, że przekażemy pieniądze bezpośrednio do klubu właśnie w taki sposób - odpowiedział wiceprezydent Michalik.
- Liczymy, że wizyty w przedszkolach i szkołach spowodują, że dzieci będą się bardziej garnąć do sportu, a mniej do komputera. Pamiętam, że jeszcze w podstawówce miałem zajęcia z Gerardem Cieślikiem. Piłkarzem nie zostałem, bo pan Gerard powiedział, żebym używał nóg do czegoś innego, ale bakcyl kibicowania mi został - wspominał zastępca Andrzeja Kotali.
W ramach współpracy miasto otrzyma od Ruchu miejsce na rękawkach piłkarzy, bandach reklamowych na stadionie przy Cichej, plakatach zapowiadających spotkania i drukach meczowych. Najważniejszymi elementami kampanii są:
"Niebieski W-F" - piłkarze Ruchu poprowadzą przy Cichej zajęcia wychowania fizycznego z uczniami chorzowskich szkół.
"Futbolandia" - wizyty w przedszkolach, podczas których piłkarze przeprowadzą z dziećmi zajęcia ruchowe, piłkarskie gry i zabawy.
Przy Cichej odbędzie się także finał turnieju piłkarskiego dla amatorskich drużyn z poszczególnych dzielnic miasta. Cała akcja "W Chorzowie wszystko gra" ma się natomiast zakończyć happeningiem, w czasie którego mieszkańcy Chorzowa przetoczą ogromną dmuchaną piłkę od granicy miasta z Bytomiem aż do granicy z Katowicami. W trakcie eventu, który zostanie połączony z piknikiem rodzinnym, odbędzie się próba pobicia rekordu Guinessa. O jaką konkurencję chodzi? - Całe miasto będzie grało w piłkę. Chcemy, by wzięła w tym udział rekordowa ilość osób - powiedziała Donata Chruściel, rzecznik prasowy klubu.
źródło: Niebiescy.pl