Wczoraj o trenerze Jacku Zielińskim opowiedzieli nam Marcin Kikut oraz Marcin Malinowski. Dzisiaj prezentujemy opinie kolejnych dwóch piłkarzy, którzy w przeszłości pracowali już pod okiem nowego szkoleniowca Ruchu.
Maciej Sadlok i Pavel Sultes jeszcze niedawno byli podopiecznymi Zielińskiego w Polonii Warszawa. O następcy Tomasza Fornalika porozmawiali z dziennikiem "Sport". - Wspomnienia związane z tym trenerem mam znakomite. To człowiek, który ma bardzo dobry kontakt z drużyną i potrafi pozytywnie nakręcić zespół - mówi "Sadloczek".
"Szultiemu" zapadła natomiast w pamięć pewna śmieszna historia... - Podczas meczu ligowego rezerwowi na ławce Polonii skubali sobie jak gdyby nic słonecznik, co mocno wkurzało trenera, bo gra nam się wtedy nie układała. W końcu trener widząc coraz więcej łupinek na ziemi nie wytrzymał i ryknął do nas wkurzony: "co wy, kur.. słonecznikiem jeszcze handlujecie, że tyle go tutaj macie?". Rozbawił tym cały zespół - uśmiecha się Czech.
- Jeśli już miało dojść do zmian trenerskich, to ściągnięcie do Chorzowa trenera Zielińskiego jest moim zdaniem najlepszym posunięciem działaczy. To świetny trener i bardzo dobry człowiek. Lubi pożartować i wie, kiedy "podkręcić śrubę" - dodaje Sultes.
źródło: Sport / Niebiescy.pl