Marek Zieńczuk w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" stwierdził, że w szatni Ruchu Chorzów odczuwalny jest brak jednego zawodnika, który opuścił drużynę podczas letniego okna transferowego. Kogo ma na myśli?
- Nie chodzi o to, że nowi są źli. Chodzi o to, że straciliśmy Rafała Grodzickiego. Śląskowi jego przyjście nie pomogło, a nam zaszkodziło. Rafał był takim spoiwem trzymającym całą defensywę. On dawał tę jakość gry. Straciliśmy na jego odejściu sportowo, ale i też w innych kategoriach. Był przecież charyzmatyczną postacią. Był takim dobrym duchem w szatni. Oczywiście nie ma sensu dłużej tego rozpamiętywać, bo życie biegnie do przodu. Mamy innych zawodników - mówi "Zieniu", który w niedzielę rozegra 300 mecz w ekstraklasie.
źródło: Przegląd Sportowy / SportSlaski.pl / Niebiescy.pl