Co jest największym problemem Ruchu według Gerarda Cieślika? - Nerwy i te dziennikarskie wyliczanki porażek. Przegraliśmy tylko dwa mecze, przyjdzie czas na serię zwycięstw, a wy już dramatyzujecie! - denerwuje się legendarny piłkarz.
- Dajcie temu Tomaszowi spokój, a wkrótce zobaczycie co potrafią i on sam, i jego piłkarze. W tym sezonie jeszcze się grą Ruchu będziemy cieszyć. Chłopak dopiero zaczyna pracę, musi mieć trochę czasu i dlatego prezes ma rację, że spokojnie czeka na to, co będzie. A będzie dobrze! - mówi Gerard Cieślik.
źródło: Dziennik Zachodni / Niebiescy.pl