- Jesteśmy bardzo skoncentrowani, zmobilizowani i maksymalnie zmotywowani - zapewnił tuż przed wyjazdem do Łodzi trener "Niebieskich", Tomasz Fornalik, który mocno liczy na przełamanie po dwóch wysokich porażkach.
Kalendarz rozgrywek nie oszczędza Ruchu. Zaczęło się w Poznaniu, teraz pora na Łódź, a już za tydzień chorzowian czeka wyprawa do Wrocławia. Na razie skupmy się jednak na konfrontacji z Widzewem, z którym wicemistrzowie Polski powalczą o swoje pierwsze punkty w sezonie.
Przez cały tydzień kibice zastanawiali się, jaka jest przyczyna słabej gry oraz wysokich porażek ich zespołu. Piłkarze oraz trenerzy również to robili i - jak zapewnił Marek Zieńczuk - jadą do miasta włókniarzy z optymizmem. - W tym tygodniu prezentowaliśmy się fizycznie zdecydowanie lepiej niż przed Lechem - stwierdził "Zieniu".
Na boisku przy al. Piłsudskiego na pewno nie zaprezentują się trzej "chorzowscy" obcokrajowcy: Mindaugas Panka (jeszcze kilka miesięcy temu piłkarz Widzewa), Gabor Straka i Pavel Sultes. Każdy z nich ma problemy zdrowotne.
Pod nieobecność Straki, obok Marcina Malinowskiego zobaczymy Pawła Lisowskiego (wariant defensywny) lub Filipa Starzyńskiego (wariant ofensywny). Zmian należy się spodziewać w strefie obronnej, która do tej pory zawodziła. Być może na ławce rezerwowych usiądzie Maciej Sadlok, który jest w słabszej formie i w Poznaniu zszedł boiska już w przerwie. - Roszady w składzie na pewno będą. Jakie? O tym dowiedzą się najpierw zawodnicy - powiedział tajemniczo Fornalik.
Nie powinno być niespodzianek w składzie Widzewa, który sezon rozpoczął od zwycięstwa z mistrzem Polski, Śląskiem Wrocław. - Chciałbym, żebyśmy szli w tym kierunku. Nie pozwolę zawodnikom i sobie na to, abyśmy nosili głowy w chmurach - wskazał trener Radosław Mroczkowski, a strzelec jednej z bramek przeciwko Śląskowi, Łukasz Broź, dodał: - Jest duży optymizm w drużynie, ale wiadomo, że teraz przyjeżdża do nas inny rywal.
Obydwie ekipy do meczu przyjaźni podejdą zatem z wielkim optymizmem. Czy którejś z nich przyniesie to komplet punktów, czy może po "koleżeńsku" się nimi podzielą? Przekonamy się już w sobotę. Pierwszy gwizdek sędziego Szymona Marciniaka zaplanowano na godz. 15:45. Transmisję telewizyjną będzie można zobaczyć w Canale + Sport, Polsacie Sport i Polsacie Sport Extra. My zapraszamy na
relację LIVE.
Przewidywane składy:
Widzew: Mielcarz - Broź, Phibel, Abbes, Bartkowski - Rybicki, Bartoszewicz, Dudek, Okachi, Kaczmarek - Ben Dhifallah.
Ruch: Perdijić - Djokić, Szyndrowski, Stawarczyk, Lewczuk - Zieńczuk, Malinowski, Lisowski, Janoszka - Jankowski, Piech.
|
źródło: Niebiescy.pl