Latem zespół Lecha Poznań opuściło kilku kluczowych zawodników, jak Injac, Kriwiec, Rudnevs czy Stilić. Czy teraz "Niebiescy" będą mieli do czynienia z całkiem nową drużyną?
- Zespół po każdym sezonie się zmienia i na początku rozgrywek każdy chce pokazać coś nowego. Z Lecha odeszło kilku zawodników, ale nie można powiedzieć, że teraz drużyna jest gorsza na przykład w ofensywie. Może się okazać, że będzie to korzystne dla innych zawodników. Wszystko zweryfikuje boisko - uważa obrońca Ruchu, Piotr Stawarczyk.
Tydzień przed inauguracją nowego sezonu T-Mobile Ekstraklasy na chorzowian spadł zimny prysznic w postaci sromotnej porażki z Viktorią Pilzno w eliminacjach Ligi Europy. Dobrego startu nie miał także "Kolejorz", który odpadł nie tylko z europejskich pucharów, ale i z Pucharu Polski. - Pojedyncze porażki niejednokrotnie nas wzmacniały. Teraz przegrana była bolesna, ale mam nadzieję, że wywoła pozytywny impuls w drużynie - wskazuje "Stawar".
Podczas analizowania sobotniego przeciwnika "Niebiescy" oprą się na nagraniach z jego występów w kwalifikacjach do Ligi Europejskiej, a także na wnioskach trenera Marcina Węglewskiego, który oglądał na żywo konfrontację Lecha z Olimpią Grudziądz. - Przeanalizujemy Lecha, ale musimy się skupić na sobie. To my będziemy najważniejsi - zaznacza 28-letni piłkarz.
źródło: Niebiescy.pl