Szkoleniowcem Gwarka Tarnowskie Góry, dzisiejszego rywala Ruchu Chorzów, jest Krzysztof Górecko, który latem otrzymał od Niebieskich wstępną propozycję prowadzenia drużyny.
- Do końca życia będę o tym pamiętał, bo Ruch wraz z Górnikiem to dwa największe kluby w Polsce. To było bardzo miłe. Gdybym był bez klubu, pewnie trafiłbym do Chorzowa, ale mam pracę w Tarnowskich Górach, gdzie działacze dbają o stworzenie mi jak najlepszych warunków - powiedział w rozmowie ze "Sportem".
- Ruch i Polonia Bytom to dla mnie jedyni słuszni faworyci tej ligi. Są klubami prowadzonymi zawodowo, mają nad nami ogromną przewagę w liczbie zajęć treningowych czy innych kwestii, jak choćby żywienie. Będąc zawodowcem, możesz sobie ustawić dietę. Śmieję się, że niektórzy moi chłopcy w pracy jedzą pączki, bo na nic innego nie ma czasu. Ruch ma świetnych zawodników. Nie wspominam już nawet o asach takich jak Podgórski czy Foszmańczyk. Wielu innych też bez problemu poradziłoby sobie w wyższej lidze. Zaimponowali mi w Zabrzu. Grali na pięknym stadionie, przy dużej publice i na tle przeciwników z ekstraklasowej kadry Górnika nie wyglądali jak zespół trzecioligowy. Czeka nas bardzo trudny mecz, ale my takie lubimy. Jestem przekonany, że stawimy duży opór Ruchowi - dodał Górecko.
źródło: Sport