"Niebiescy" grają dalej w europejskich pucharach! Piłkarze Ruchu Chorzów w rewanżowym meczu I rundy eliminacji Ligi Europy pokonali przed własną publicznością Szachtior Karaganda 1:0. W kolejnej rundzie chorzowianie zmierzą się z maltańską drużyną Valletta FC.
- Po wynikach spotkań z Szachtiorem ktoś może stwierdzić, że pewnie awansowaliśmy do drugiej rundy. Na boisku wyglądało to jednak trochę inaczej - stwierdził Michał Pulkowski i trudno się z nim nie zgodzić. Kazachowie postawili chorzowianom w rewanżu bardzo ciężkie warunki. Najwięcej popłochu w szeregach "Niebieskich" siał Bośniak Aldin Didić. Rosły napastnik już w 7 minucie spotkania mógł wyprowadzić swój zespół na prowadzenie. Wykorzystał fatalny błąd Macieja Sadloka i od razu oddał strzał na bramkę Krzysztofa Pilarza, jednak nieznacznie się pomylił.
Sadlok, który wrócił do składu Ruchu po tym, jak nie poleciał do Karagandy, nie najlepiej rozpoczął spotkanie, ale później do samego końca był już bezbłędny. Skutecznie zatrzymywał akcje rywali, a także wykazywał się szybkością.
Podopieczni trenera Fornalika w przekroju całego spotkania oddali bardzo wiele strzałów z dystansu. Szczególnie aktywny był w tym aspekcie Wojciech Grzyb. Popularny "Grzybek" przynajmniej dwa razy był bliski pokonania Siergieja Sarany, lecz brakowało mu szczęścia i precyzji.
Szczęście dopisało tym razem Arturowi Sobiechowi, który strzelił ładnego gola i zapewnił swojej drużynie zwycięstwo. Wychowanek Grunwaldu Ruda Śląska czekał na gola od 6 kwietnia! - Śmialiśmy się dzisiaj w szatni, żeby Artur ubrał już nowe buty i znowu zaczął strzelać - żartował Rafał Grodzicki, który przebiegł z piłką kilkadziesiąt metrów, a następnie piętą podał piłkę Sobiechowi. "Abdul" bez namysłu kropnął z całej siły pod poprzeczkę bramki Sarany i przełamał się.
Karagandczycy do samego końca nękali "Niebieskich", ale ani Aldin Didić, ani żaden z jego kolegów nie znaleźli sposobu na pokonanie Krzysztofa Pilarza. - Bramkarz Ruchu zagrał wspaniale - chwalił kapitana Ruchu trener gości, Władimir Czeburin.
Chorzowianie awansowali do II rundy eliminacyjnej Ligi Europy i mogą już zacząć myśleć o kolejnym przeciwniku, którym będzie maltański Valletta FC. - Nie zlekceważymy naszych rywali. Szachtior podobno miał być słabym zespołem, a musieliśmy się mocno namęczyć, by go przejść. Do Valletty podejdziemy z należytym szacunkiem - zaznaczył Grodzicki.
Zapraszamy do przeczytania naszej
relacji LIVE
LE: Ruch Chorzów 1:0 (0:0) Szachtior Karaganda
Bramka: Sobiech 59'
Żółte kartki: Pilarz, Sobiech, Zając
Składy:
Ruch: Pilarz - Nykiel, Grodzicki, Sadlok, Jakubowski - Grzyb, Straka, Pulkowski (76' Piech), Janoszka - Sobiech (90' Stawarczyk), Zając (63' Malinowski).
Rezerwowi: Perdijić, Kieruzel, Flis, Świerblewski.
Szachtior: Sarana - Koziulin, Kislicyn, Danajew, Tarasow - Skorych, Bogdanow, Suczkow (70' Borowskij), Finonczenko, Vicius - Didić.
Rezerwowi: Shatskiy, Hasija, Borantajew, Szaff, Dubkow, Pikałkin.
Sędzia: Gediminas Mazeika (Litwa)
Widzów: 8.500 (w tym 30 kibiców Szachtiora)
źródło: Niebiescy.pl