Ruch Chorzów nie przestaje stawiać na młodzież. W piątkowym meczu z Cracovią zadebiutował w Ekstraklasie utalentowany wychowanek Niebieskich Przemysław Bargiel, który został gorąco przyjęty przez publiczność na stadionie przy ul. Cichej 6. - Bardzo za to dziękuję, bo to dodało mi pewności siebie - mówi.
Przemysław Bargiel wszedł na boisko w 79. minucie, zastępując Tomasza Podgórskiego. W momencie debiutu miał 16 lat i 34 dni. - Na początku byłem w szoku, gdy mnie trener zawołał. Nie spodziewałem się, że dostanę aż tyle minut. Byłem na to jednak przygotowany mentalnie. Wiedziałem, że muszę być gotowy na każdą chwilę - opowiada "Bargi".
- Przemek potwierdził to, o czym się mówi od dawna. Jest utalentowanym zawodnikiem i zagrał te kilkanaście minut bez kompleksów, z czego jestem bardzo zadowolony. Moment na wejście nie był łatwy, bo przegrywaliśmy, natomiast Przemek był przygotowywany do tego debiutu już od stycznia. Wykonał wiele indywidualnych zajęć, sporo pracuje z trenerem ds. przygotowania fizycznego, bo to młody organizm, który potrzebuje ciągłego wzmacniania - zaznacza trener Waldemar Fornalik.
Bargiel wskoczył na trzecie miejsce w klasyfikacji najmłodszych debiutantów w barwach Ruchu w Ekstraklasie. Pierwsze miejsce zajmuje Krzysztof Kajrys, a drugie słynny Gerard Wodarz. - Chcę utrzymać stałą formę, żeby to nie był mój ostatni występ tutaj. Oczywiście chciałbym grać w pierwszym składzie, ale do tego trzeba się bardzo postarać i włożyć dużo pracy. Zobaczymy, jak to będzie z czasem. Ja jestem przygotowany i pewny siebie. Naprawdę wierzę głęboko - wskazuje "Przemo".
źródło: Niebiescy.pl