Niebiescy będ± mieli jutro okazję, by przerwać zł± passę spotkań z Górnikiem Łęczna. Chorzowianie przegrali już w obecnym sezonie dwa mecze z "Brunatnymi" - w rundzie jesiennej 1:2 a w rundzie wiosennej 0:3.
- Nie demonizowałbym faktu, że w tym sezonie dwa razy już przegrali¶my z "Górnikami". Mecz meczowi nie jest równy, a w grupie spadkowej każdy może wygrać z każdym. Miesi±c temu widzieli¶my ospały, apatyczny zespół z Bełchatowa, a teraz im pu¶ciło i złapali formę. Dlatego nie dam się wci±gn±ć w żadne statystyki, analogie, że jaki¶ teren jest trudny, jaki¶ zespół nam nie leży. W tym sezonie podbijali¶my już trudne tereny i przegrywali¶my z zespołami, które nam leżały. W sobotę w Łęcznej o wyniku zadecyduj± tylko umiejętno¶ci i dyspozycja dnia - mówi trener Waldemar Fornalik.
Sobotnie spotkanie będzie również okazj± do rehabilitacji po porażce z GKS-em Bełchatów i przybliżenia do utrzymania w T-Mobile Ekstraklasie. - Bolało nas zwłaszcza to, że przegrali¶my u siebie, przed naszymi kibicami. Wiemy już, jakie momenty zadecydowały o tej przykrej porażce, ale był to bardziej wypadek przy pracy, niż symptom nagłej obniżki formy. Mam też nadzieję, że tak prostych błędów w kolejnych meczach już nie popełnimy. Nie wyobrażam sobie, by¶my nie wyci±gnęli wniosków z tego spotkania - podkre¶la trener Niebieskich.
Ľródło: Ruch Chorzów / Niebiescy.pl