Pytanie o to, jak kibice spoglądają na wyniki gier kontrolnych narodziło się w naszej redakcji przy okazji poprzedniej przerwy między rozgrywkami. Wówczas Ruch - delikatnie ujmując - nie błyszczał na tle rywali. My sami prezentowaliśmy różne stanowiska, gdzie część wskazywała, że w sparingach nie wynik się liczy, zaś druga, że w każdym meczu zawodnicy grają z "eRką" na piersi i tym samym nas reprezentują. Postanowiliśmy tę kwestę poruszyć na łamach naszego serwisu przy okazji kolejnego okresu przygotowawczego.
Jak się okazuje, opinie głosujących też są podzielone, ale granica nie przebiega po środku. Dla większości, bo dla
45% z nas wyniki sparingów mają znaczenie. Gdy dodamy do tego głosy
31% kibiców, którzy ocenili że są ważne i nie są ważne (50/50), to mamy już
76% głosów. Tylko
24% kibiców nie przykłada do sparingów znaczenia.
To, jak kibice mają traktować mecze przedsezonowe zależy od trenera i tego, co w danym meczu chce osiągnąć. Pamiętać będziemy postawę Waldemara Fornalika, który przykładał do nich wielką uwagę. Motywował i wymagał od zawodników zaangażowania z drugiej strony szanował ich zdrowie. Pamiętać będziemy nierozegrane spotkanie z Piastem, czy przerwane z Podbeskidziem. A o tym, że dla nas kibiców każdy mecz się liczy świadczy chociażby fakt, przykładowo mecz kontrolny z Widzewem potrafiło oglądać ponad 1000 fanów.
Marco FC K-ce
[email protected]