Ireneusz Psykała (trener juniorów):
- Na pewno dużo łatwiej mówi się o meczu, kiedy się wygrywa. I ja mam dzisiaj ten bonus, ale mogę powiedzieć, że z trenerem Kowalskim spotykamy się już lata, sam nie wiem ile ich będzie, pewnie jakieś dwadzieścia i obojętnie o co gramy, a zazwyczaj są to mecze "o coś", to odbywają się one w prawdziwej atmosferze sportowej. I życzę wszystkim, aby takie mecze spotykały wszystkich - bez względu na to, kto przeciw komu gra - sport i wzajemny szacunek przede wszystkim. Chłopcom oczywiście gratuluję, bo zagrali mądry mecz. Nie było tutaj może jakichś super akcji, ale była mądra gra. Chcieliśmy to spotkanie wygrać, to mieliśmy w głowach.
Początek meczu należał do Gwarka, ale byliśmy przygotowani na takie granie i nic z niej nie wynikało. Sytuacje, które stworzyli sobie przeciwnicy wynikały bardziej z naszych błędów przy wyprowadzaniu akcji w pierwszej połowie, natomiast w drugiej po dośrodkowaniach z bocznych sektorów. Spotkanie z Gwarkiem było diametralnie inne od tego z Tyskim Sportem - byliśmy w kontakcie, a tego nam ostatnio brakowało, a zaangażowanie, agresywność w pojedynkach oraz umiejętności indywidualne dały nam zwycięstwo.
źródło: AP Ruch Chorzów