Ireneusz Psykała (trener juniorów):
- Na pewno i chłopcy, i trenerzy widzą to granie w przyszłości w lepszym wydaniu, ale biorąc pod uwagę, że dopiero zakończyliśmy okres przygotowawczy, gdzie tworzy się na nowo zespół, który miał tak mało czasu dla siebie, to mecz można ocenić jak najbardziej pozytywnie. Odra zaskoczyła nas w pierwszej połowie dobrą organizacją gry, szczególnie w defensywie. My z kolei zbyt wolno operowaliśmy piłką, zaliczając zbyt często proste, niewymuszone straty.
Zdecydowanie brakowało nam płynności w grze. Cały czas wierzymy, że ludzie, którzy tworzą tę drużynę będą jej siłą i każdy będzie tak samo ważny - zarówno ten, kto wychodzi w pierwszym składzie, jaki i ten, który zajmuje ławkę rezerwowych. Nie straciliśmy bramki, co na pewno jest dużym plusem. I obiektywnie mówiąc przeciwnik nam nie zagroził. Kolejnym plusem jest pojawienie się naszego środkowego obrońcy, Kacpra Świątczaka na pozycji napastnika, co poskutkowało zdobyciem przez niego bramki i stworzeniem kilku bardzo fajnych sytuacji. Im dalej w mecz, tym nasza dominacja była bardziej widoczna. Wierzymy w ten zespół.
źródło: AP Ruch Chorzów