Ireneusz Psykała (trener juniorów Ruchu SA):
- Trzeba być szczęśliwym, że były znowu bardzo fajne momenty w naszej grze. Konstruowaliśmy szybkie akcje zakończone bramkami i okazuje się, że jeśli będziemy koncentrować się na dobrej grze, to wynik będzie tak jednoznaczny jak dzisiaj. Dominowaliśmy od początku do końca i to jest nasz cel, aby tak to wyglądało, a mecze przebiegały pod naszą kontrolą. Dobrze, że pojawiła się szansa na to, aby wszyscy mogli zagrać, bo to zawsze jest mało komfortowe, kiedy nie każdy pojawia się na boisku. Wygraliśmy zasłużenie, jestem zadowolony z chłopaków, również z tego, że podeszli do meczu bez niepotrzebnych emocji.
Poza tym zrobiło się trochę nostalgicznie. Po drugiej stronie, na ławce trenerskiej zasiadł wraz z trenerem Grzegorzem Wagnerem zawodnik z pierwszego rocznika, który w swojej karierze prowadziłem, Sławek Jarczyk. Cieszy, że chłopcy, których szkoliłem od trampkarza do juniora, po ekstraklasowej karierze, rozpoczynają pracę trenerską. Poza tym jestem bardzo zadowolony, że mecz przebiegał w przyjaznej atmosferze, a po przegranym meczu mogliśmy sobie spojrzeć w oczy i podziękować. Wyraźnie trzeba podkreślić, że współpraca Ruchu z UKS-em idzie w dobrym kierunku. To cieszy.
źródło: Akademia Piłkarska Ruchu Chorzów