Łukasz Bereta (trener Ruchu):
- Wygraliśmy jedenaste spotkanie z rzędu, a gdyby nie Goczałkowice, to ten rekord mógłby być bardzo pokaźny. Cały czas mamy głód i chcemy wygrywać. Zawodnicy, którzy pojadą do Nysy, też będą chcieli odnieść zwycięstwo i jeszcze ten rekord poprawić. Chcemy wygrywać każdy mecz i jak najszybciej zamknąć temat awansu.
Rekord to bardzo dobra drużyna, która w ostatnich trzech meczach odniosła trzy zwycięstwa. Też prezentują fajną piłkę, bo starają się grać od tyłu. Dzisiaj zabrakło kolejnej bramki, która uspokoiłaby naszą grę. Rywal opadłby mentalnie i nie próbowałby tak ryzykować. Nie strzeliliśmy jej, Rekord trafił na 3:2 i jeszcze bardziej zaryzykował. Udało się jednak dowieźć prowadzenie do końca i zdobyć kolejne trzy punkty.
źródło: Niebiescy.pl