W sobotę Ruch Chorzów przegrał w Rybniku-Kamieniu z MFK Karvina 0:1. Przez godzinę gry testowany był bramkarz szwajcarskiego FC Lugano - Miodrag Mitrović. - Nie jestem specem od bramkarzy, bo w swojej karierze skupiałem się na strzelaniu bramek, ale widać, że Mitrović jest dobrze wyszkolony fizycznie - podkreśla na łamach portalu KatowickiSport Ryszard Komornicki, który pomaga chorzowskiemu klubowi w pracy z młodzieżą i oglądał na żywo sparing z Czechami.
W 28. minucie golkiper nie zrozumiał się z Mateuszem Cichockim i jeden z czeskich graczy próbował przelobować Szwajcara. Piłka przeleciała obok bramki. Jedyny gol padł w 30. minucie, chorzowianie stracili piłkę, przejął ją Lukas Budinsky i w sytuacji sam na sam pokonał bramkarza. W końcówce spotkania Czesi mogli podwyższyć prowadzenie, ale najpierw kapitalną obroną popisał się Mitrović, a później piłkę z linii wybił Łukasz Moneta. Bramkarz ze Szwajcarii nadal przebywa z zespołem na zgrupowaniu, ale wątpliwe, aby został w Ruchu na dłużej. "Niebiescy" szukają golkipera, który będzie walczył o miejsce w bramce z Liborem Hrdliczką. W starciu z Karviną z dobrej strony pokazał się Kamil Lech. Rozegrał 30 minut i w tym czasie obronił kilka groźnych strzałów.
źródło: KatowickiSport