Jarosław Niezgoda (napastnik Ruchu):
- Debiutancki gol smakowałby lepiej, gdyby było zwycięstwo. To była dynamiczna akcja - dostałem bardzo dobrą piłkę od Łukasza (Surmy - przyp. red.), w tempo, wbiegłem, na pełnej szybkości wyprzedziłem przeciwnika i pozostało precyzyjnie uderzyć.
W pierwszej części nie mieliśmy sobie nic do zarzucenia, to była świetna połowa w naszym wykonaniu. Niby szybko stracona bramka, ale bardzo szybko też opowiedzieliśmy. Pierwsza połowa super, natomiast druga? Nie wiem, czy zabrakło sił, czy przeciwnik nas zaskoczył, bo też zagrał inaczej, ściągnął napastnika, zagrał większą liczbą zawodników w środku pola i może nie byliśmy na to przygotowani.
Pod koniec miałem trochę problem z utrzymaniem piłki. Wszedł Kuba Arak, myślę, że dobrze to robił, miał też sytuacje, a mi brakowało właśnie utrzymania piłki, więc stąd pewnie ta zmiana.
Mogę powiedzieć, że na mnie na pewno nie było karnego. Stanąłem sobie na nogę i sam się przewróciłem, bez udziału przeciwnika. (tes)
Maciej Urbańczyk (pomocnik Ruchu):
- Nie jestem zwolennikiem wytykania błędów sędziom. Może mógł kilka decyzji podjąć inaczej, chyba pomylił się na naszą niekorzyść. Ale musimy patrzeć na siebie. Tracimy za dużo bramek, w tym meczu znów wpadły dwie. Po pierwsze, straconej szybko, zareagowaliśmy bardzo dobrze. Potrafiliśmy przeważać, stwarzać sobie sytuacje. I to jest największy ból, że kolejny raz nie gramy złego spotkania, ale nie mamy z niego nawet punktu. (may)
Łukasz Moneta (pomocnik Ruchu):
- Fajnie, że szybko podnieśliśmy się po straconej bramce, doprowadziliśmy do remisu. Osiągnęliśmy przewagę, byliśmy lepsi i wydaje mi się, że naszą grę w wielu fragmentach oglądało się całkiem przyjemnie. W końcówce staraliśmy się strzelić wyrównującego gola za wszelką cenę, graliśmy już piłkę "do młyna", ale się nie powiodło, niestety. (may)
Łukasz Janoszka (pomocnik Zagłębia):
- Początek był w naszym wykonaniu dobry, można powiedzieć, że wręcz wymarzony. Ale po straconej bramce gra trochę siadła. Zostawialiśmy Ruchowi sporo przestrzeni i to wykorzystywał. W drugiej połowie przejęliśmy już kontrolę nad wydarzeniami na boisku i nasza gra, a co za tym idzie także wynik, wyglądał o wiele lepiej. (may)
Jakub Tosik (obrońca Zagłębia):
- Cieszy, że po naszej słabej pierwszej połowie, po przerwie złapaliśmy równowagę i przechyliliśmy szalę zwycięstwa na naszą korzyść. Wydaje mi się, że w drugiej części zasłużyliśmy na wygraną. Ruch za bardzo nie zagroził, aczkolwiek musieliśmy być czujni i byliśmy bliżsi bramki na 3:1. (tes)
źródło: Niebiescy.pl