- Obiekt Ruchu to legenda, wiele widział, grali na nim znani piłkarze, dlatego budzi sentyment. Sprzęt zawodnikom od wielu lat wydaje ta sama pani i bardzo chętnie się z nią zobaczę. Może trybuny stadionu przy Cichej nie są nowoczesne, ale gdy gra się przy sztucznym oświetleniu, to panuje taka specyficzna, przyjemna dla mnie atmosfera - mówi
Daniel Dziwniel, który udzielił wywiadu oficjalnemu serwisowi Zagłębia Lubin. Prezentujemy wybrane fragmenty rozmowy z zawodnikiem Niebieskich.
Jak zapamiętałeś szatnię Ruchu Chorzów?
Daniel Dziwniel: - Ruch to zespół, który rokrocznie mocno się zmienia. Regularnie dochodzi praktycznie do kadrowej rewolucji, ale z tego co wiem od kolegów, którzy jeszcze zostali, to atmosfera w szatni nigdy się nie zmienia. Chorzowianie nie notowali ostatnio najlepszych wyników, ale chłopaki zawsze są za sobą murem. Niebiescy wychodzą na każdy mecz, by zagrać dobre spotkanie, dlatego trzeba na nich uważać, bo będą szukali przełamania.
(...)
Trener Waldemar Fornalik, mimo ciągłych zmian w składzie, potrafi z Ruchu robić drużynę, która prezentuje swój styl gry, jest nieźle zorganizowana i nie odstaje od konkurentów.
- To prawda, trener Fornalik umie poukładać drużynę i dobrze pracuje z piłkarzami. Uważam, że latem do Ruchu przyszli nieźli zawodnicy. Były selekcjoner reprezentacji Polski wymaga, by jego drużyna dobrze operowała piłką, była dobrze zorganizowana w obronie i dobrze przygotowana fizycznie.
Jaką osobą jest trener Fornalik? Media w Polsce odbierają go jako człowieka oschłego, który nie lubi żartować i rzadko się uśmiecha.
- Trener jest bardzo wymagającym człowiekiem, ale jest też ludzki. Zapewniam, że potrafi żartować i się uśmiechać. Emocjonuje się meczami i potrafi okazywać radość po zwycięstwach. To się czuje. Ja oceniam go bardzo dobrze.
(...)
Wspominałeś obiekt przy ulicy Cichej w Chorzowie.
- (śmiech) Ten obiekt lata świetności ma już za sobą. Pamiętam, jak do Ruchu przyszedł Łukasz Surma, to wspominał, że tak dużo czasu od jego odejścia z Chorzowa nie minęło, bo na stadionie nic się nie zmieniło. Ale wiadomo, obiekt Ruchu to legenda, wiele widział, grali na nim znani piłkarze, dlatego budzi sentyment. Sprzęt zawodnikom od wielu lat wydaje ta sama pani i bardzo chętnie się z nią zobaczę. Może trybuny stadionu przy Cichej nie są nowoczesne, ale gdy gra się przy sztucznym oświetleniu, to panuje taka specyficzna, przyjemna dla mnie atmosfera. No i należy też wspomnieć o murawie, ja zapamiętałem ją jako jedną z najlepszych w Polsce.
źródło: Zagłębie Lubin / Niebiescy.pl