- Legia to klub, który mi pomógł w ciężkich chwilach z moim zdrowiem. Za to należą się wielkie podziękowania, ale teraz jestem zawodnikiem Ruchu Chorzów i wspólnie z chłopakami zrobimy wszystko, żeby przywieźć punkty z Warszawy - mówi napastnik Michał Efir.
"Efirek" nie ukrywa sentymentu do stołecznego klubu. - Spędziłem tam sześć lat. W Legii wiele się nauczyłem jako piłkarz i człowiek. Fajnie będzie wrócić na Łazienkowską, jednak gdy wychodzi się na boisko, to o wszystkim się zapomina. Jeżeli tylko będzie dane mi zagrać, to pomogę mojej drużynie odnieść zwycięstwo - podkreśla 22-latek, który spotkał się w Chorzowie z całkiem inną specyfiką piłkarskiej szatni. - Znacznie różni się od tej warszawskiej, jednak nie chcę ich porównywać. Liczy się to, że czuję się tutaj dobrze i zostałem fajnie przyjęty - dodaje.
źródło: Niebiescy.pl