Ruch będzie domagał się ukarania Sabiena Lilaja, który podpisał w Chorzowie kontrakt, a później okazało się, że podobno ważna jest jego umowa ze Skenderbeu Korcze, czyli dotychczasowym klubem Albańczyka.
- Nie jesteśmy w stanie ocenić postępowania Lilaja, za to wystąpimy do europejskiej federacji o ukaranie zawodnika i zadośćuczynienie za to gigantyczne nieporozumienie. Przez sprawę Lilaja zostaliśmy bez dziesiątki, ktoś poniesie więc tego konsekwencje. Zwrócimy się także do albańskiego i polskiego menedżera Albańczyka o zrekompensowanie nam strat poniesionych z tytułu niedoszłego transferu - mówi Mariusz Klimek.
źródło: Niebiescy.pl / KatowickiSport.pl