strona główna Forum Kibiców Fan Page Niebiescy.pl Twitter Niebiescy.pl Stowarzyszenie Wielki Ruch Typer Foto TV Niebiescy w Youtube Relacje LIVE
"Kolejorz" odjechał w 15 minut
  • Data: 9.11.13; 19:34 (akt. 01:30)  Dodał: Luki
Niezasłużoną porażkę poniesli piłkarze chorzowskiego Ruchu w Poznaniu. O losach meczu zadecydowało ostatnie 15 minut, w których "Lechici" wyprowadzili trzy decydujące ciosy. Wynik 4:2 nie do końca odzwierciedla przebieg spotkania, w którym "Niebiescy" pokazali charakter i zaangażowanie. Do zwycięstwa, a nawet remisu zabrakło niewiele.

Spory orzech do zgryzienia miał przed meczem Jan Kocian. Głównym zmartwieniem była absencja Bartłomieja Babiarza - walczaka środka pola, który żadnemu rywalowi nie przepuści, czego efektem są 32 faule i 4 żółte kartki. Ostatecznie wybór padł na Łukasza Tymińskiego. Po nieudanych 45 minutach z Zawiszą, na ławce usiadł Mateusz Kwiatkowski, którego zastąpił Grzegorz Kuświk - strzelec zwycięskiego gola w ostatniej kolejce. Trener Rumak również dokonał kilku zmian w swoim zespole, wdrażając wizję planu naprawczego.

Zaangażowanie, z jakim wyszli poznaniacy na murawę, zaskoczyło w pierwszych minutach chorzowian. Takiemu stanowi rzeczy trudno się dziwić, przecież to gospodarze mieli nóż na gardle. Jednak to Ruch powinien objąć pierwszy prowadzenie. Bowiem na przełomie 5 i 6 minuty, doskonałą piłkę z rzutu rożnego posłał Starzyński, ale ani Kuświk, ani Ceesay, ani Gostomski nie przecięli jej lotu. Przy długim słupku odnalazł się Stawarczyk, który zmarnował doskonałą sytuację, wręcz podając piłkę golkiperowi Lecha. Wyraźny sygnał podburzył "Kolejorza" i już 3 minuty później, Bułgarska oklaskiwała dość kuriozalnego gola Łukasza Teodorczyka. Wszystko zaczęło się od podania z obrony do Hamalainena, ten zaś najpierw zwiódł Stawarczyka, później posłał piłkę tuż obok Buchalika wprost na... policzek swojego kolegi. Futbolówka długo odbijała się od murawy zanim wpadła, a w zasadzie wtoczyła się do bramki. Zdezorientowani Malinowski i Stawarczyk zdołali tylko odprowadzić ją wzrokiem, na reakcję było już za późno.

Na fali sukcesu "Kolejorz" chciał pójść za ciosem, jednak Kamiński niecelnym strzałem z woleja nie wykorzystał prezentu, jaki ofiarował mu Łukasz Surma swoim złym wybiciem. To wszystko działo się w pierwszym kwadransie. Później ofensywne zapędy Lecha trochę osłabły, ponieważ Ruch zaczął mądrzej i dokładniej bronić, w czym pomogły reprymendy z ławki trenerskiej, do której musieli podejść niektórzy zawodnicy. Jednak przewaga 6-krotnych mistrzów Polski była ogromna. Na kolejną groźną sytuację przyszło nam czekać do 30 minuty - wtedy Hamalainen uderzeniem sprzed szesnastki chciał pokonać Buchalika. Tyle że chybił o kilka metrów. "Niebiescy" w końcu poczuli, że rywal za bardzo ich tłamsi i wzięli sprawy w swoje ręce. Efekt? 37 minuta i podanie Surmy do Smektały, dośrodkowanie w pole karne i główka Kuświka, sparowana lekko przez Gostomskiego - futbolowy majstersztyk, dzięki któremu wynik znów był sprawą otwartą.

Po golu chorzowianie pokazali, że naładowali baterie i szukać będą każdej z dróg, by objąć prowadzenie. Nawet tej nietypowej, jak przy rozegraniu stałego fragmentu gry, kiedy to Tymiński był jego wykonawcą, a Starzyński dośrodkowywał w pole karne po rozegraniu po ziemi. Mimo że sytuacja nie zakończyła się trafieniem, to zaskoczeni rywale musieli się trochę namęczyć, by przejąć piłkę. Na przerwę zespoły zeszły z bagażem jednej bramki, która była dobrym kapitałem na drugie 45 minut.

Druga połowa rozpoczęła się bliźniaczo do pierwszej - zmasowane ataki "Kolejorza" wyrastały w oczach, Teodorczyk trafił już nawet w słupek, lecz Ruch już nie dał sobie w kaszę dmuchać. "Niebiescy" przejmowali często piłki, prowokowali rywali do fauli, czyniąc widowisko bardzo wyrównanym. Aż do 59 minuty - wtedy piłkę otrzymał Surma i... znów podał na skrzydło do Smektały, ten kolejny raz dośrodkował, a Kuświk strzelił drugiego gola. Tym razem nogą, w asyście obrońcy i z woleja. Z kolejnej sytuacji można wyciągnąć prosty wniosek - im trudniej, tym lepiej Grzegorz Kuświk się zachowuje. Ponieważ 10 minut później, dośrodkowanie Dziwniela miał już na nodze, ale nie trafił w futbolówkę, choć wystarczyło mu tylko dostawić nogę.

Jak wiele w tym meczu dla chorzowian znaczył Kuświk - świadczy 77 minuta. Wtedy to na placu gry pojawił się Jankowski, zastępując strzelca dwóch bramek. Minutę później był już remis. Zmiana, choć uzasadniona kontuzją spowodowała, że z "Niebieskich" uleciało całe powietrze. Przy bramce, którą zdobył Murawski zabrakło asekuracji i zaangażowania, choć Marcinowi Malinowskiemu niewiele zabrakło, by wybić piłkę spod nóg "Lechity". Wcześniej dobrze strzał Teodorczyka obronił Buchalik, ale odbił go w złym kierunku, a gospodarze starali się łapać szczęście za nogi. Kolejna akcja "Kolejorza" to znów akcja życia. Lovrencsics wkręcił w ziemię Stawarczyka i uderzył tak, że futbolówka o mało co nie rozerwała siatki. Węgier zdjął pajęczynę z bramki "Niebieskich", ale i pokazał błysk geniuszu.

Wydarzenia z 83 minuty nie zamroczyły piłkarzy z Cichej. Jednak jakość, którą wniósł Maciej Jankowski po zmianie, nie była wystarczająca na zdeterminowany do granic możliwości KKS. Ruch przeczuwając, że rywal czyha tylko na dobicie, atakował mniejszą ilością zawodników. Często były to akcje indywidualne, pozbawione prawa powodzenia właśnie przez osamotnienie. Teoria ta potwierdziła się w przedostatniej minucie. Bartosz Ślusarski, który zastąpił Teodorczyka trafił w słupek, a dobitka Możdżenia nie była w stanie zaskoczyć będącego na posterunku golkipera z Chorzowa. Jedna w trzeciej minucie doliczonego czasu gry gospodarze wyprowadzili decydujący cios. Podanie marzeń na wolne pole otrzymał Ślusarski, a "Malina" nie był już w stanie gonić świeżego rywala. Napastnik "Kolejorza" nie zachował się egoistycznie, popatrzył i zauważył swojego kolegę. Ten miał już wyczyszczoną bramkę i tylko dołożył nogę, by skierować piłkę do siatki. Claasen bił zresztą brawo swojemu koledze, uznając jego zasługi za największe przy tej bramce.

Mimo ambicji i zaangażowania, Ruch nie zdołał wygrać w Poznaniu. Lech za to zakończył doskonałą serię Jana Kociana, który poznał gorycz porażki w polskiej Ekstraklasie. Teraz przy Cichej będą mieć 2 tygodnie na analizę porażki, która hańby nie przynosi. Okazja do rehabilitacji już 24 listopada w Gdańsku.

Lech Poznań 4:2 (1:1) Ruch Chorzów

Bramki: Teodorczyk 9', Murawski 78', Lovrencsics 83', Claasen 90' - Kuświk 37', Kuświk 59'

Żółta kartka: Tymiński

Składy:

Lech: Gostomski - Ceesay, Wołąkiewicz (46' Claasen), Kamiński, Douglas - Możdżeń, Injac (57' Murawski), Trałka, Hamalainen, Lovrencsics - Teodorczyk (82' Ślusarski).

Rezerwowi: Kotorowski, Linetty, Drewniak, Henriquez.
Trener: Mariusz Rumak
Kapitan: Hubert Wołąkiewicz

Ruch: Buchalik - Szyndrowski, Malinowski, Stawarczyk, Dziwniel - Smektała, Surma, Tymiński (74' Mrowiec), Starzyński, Janoszka - Kuświk (77' Jankowski).

Rezerwowi: Kamiński, Helik, Sadlok, Kowalski, Kwiatkowski.
Trener: Jan Kocian
Kapitan: Marcin Malinowski

Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków)

Widzów: 24336 (w tym 1240 kibiców Ruchu)

źrodło: Niebiescy.pl



Zwycięstwo na koniec sezonu i kariery "Fosy"
REKLAMA
PLAN PRZYGOTOWAŃ
13.06 - 23.06 - treningi w Chorzowie
22.06 g. 11:30 - sparing: Ruch - Puszcza Niepołomice
24.06 - 04.07 - zgrupowanie w Busku-Zdroju
26.06 - sparing: Ruch - rywal do ustalenia
29.06 - sparing: Korona Kielce - Ruch
03.07 - sparing: Ruch - Maccabi Tel Awiw
05.07 - 19.07 - treningi w Chorzowie
13.07 - sparing: Ruch - Rekord Bielsko-Biała
19/21.07 - 1. kolejka I ligi: Odra Opole - Ruch
* Więcej informacji o sparingach można zobaczyć po najechaniu na
REKLAMA
TV NIEBIESCY
REKLAMA
OSTATNI MECZ
34. kolejka Ekstraklasy - 25.05.2024 r. godz. 17:30, Chorzów
Czas na szpil »
Relacja LIVE »
Relacja z meczu »
Relacja z trybun »
Konferencja »
Wypowiedzi »
D. Modrzyk »
P. Manowski »
T. Stefanik »
Mateo »
Doping »
Kulisy »
Oprawy »
Skrót meczu »
Szpaler dla "Fosy" »
2:0
RUCH - CRACOVIA
 Novothny 45'
 Novothny 90'
TRANSFERY
PRZYSZLI
Robert Dadok (Górnik)
Mike Huras (Vfb Stuttgart)
Josema (Leganes)
Ksawery Kwiatkowski (Ruch II)
Patryk Stępiński (Widzew)
Dante Stipica (Pogoń Szczecin)
Adam Vlkanova (Viktoria Pilzno)
Filip Wilak (Lech Poznań)
ODESZLI
Paweł Baranowski (GKS Jastrzębie)
Dawid Barnowski (?)
Maciej Firlej (Puszcza)
Krzysztof Kamiński (Płock)
Konrad Kasolik (Wieczysta)
Artur Pląskowski (?)
Tomas Podstawski (?)
Jan Sedlak (?)
Kacper Skwierczyński (Waterford)
Dominik Steczyk (Preussen)
Tomasz Swędrowski (Wieczysta)
Remigiusz Szywacz (?)
STRZELCY - TOP 5                         ASYSTY - TOP 5
- - -
- - -
ŻÓŁTE KARTKI
- - -
- - -
REKLAMA
NA SKRÓTY
  • Terminarz meczów Ruchu
  • Runda jesienna
  • Runda wiosenna
  • Kadra Ruchu
  • Sztab szkoleniowy Ruchu
  • DOŁĄCZ DO NAS!
    REKLAMA
    REKLAMA
    TABELA
    1. Jagiellonia Białystok 63
    2. Śląsk Wrocław 63
    3. Legia Warszawa 59
    4. Pogoń Szczecin 55
    5. Lech Poznań 53
    6. Górnik Zabrze 53
    7. Raków Częstochowa 52
    8. Zagłębie Lubin 47
    9. Widzew Łódź 46
    10. Piast Gliwice 43
    11. Stal Mielec 43
    12. Puszcza Niepołomice 40
    13. Cracovia 39
    14. Korona Kielce 38
    15. Radomiak Radom 38
    16. Warta Poznań 37
    17. Ruch Chorzów 32
    18. ŁKS Łódź 24
    REKLAMA
    REKLAMA
    REKLAMA
    REKLAMA
    TV NIEBIESCY
    BUTTONY
    90 Minut Widzew To MY
    UKS Ruch Chorzów Elana Toruń
    Kibice.net
    Copyright by Niebiescy.pl © 2005-2024 | Polityka prywatności